TY PRZYCHODZISZ JAK NOC MAJOWA...

Ty przychodzisz jak noc majowa... 
Biała noc, noc uśpiona w jaśminie... 
I jaśminem pachną twe słowa... 
I księżycem sen srebrny płynie... 
Kocham cię...
Nie obiecuję ci wiele... 
Bo tyle co prawie nic... 
Najwyżej wiosenną zieleń... 
I pogodne dni... 
Najwyżej uśmiech na twarzy... 
I dłoń w potrzebie... 
Nie obiecuję ci wiele... 
Bo tylko po prostu siebie...

Jak powietrze. 
Jak dziurę w starym swetrze. 
Jak drzewo na polanie... 
Po prostu kocham cię... kochanie.

Czy pozwolisz, że ci powiem... 
W wielkim skrócie i milczeniu... 
Że ci oddam i otworzę... 
W ciszy serc, w potoków lśnieniu... 
Słowa dwa przez sen porwane... 
Przez noc ukryte... przez czas schwytane... 
Słowa dwa, co brzmią jak śpiew, 
dwa proste słowa.... kocham cię.
Bolesław Leśmian


Komentarze